Hej, nazywam się Marcin Jankowski-Drzęźla. Możesz mówić do mnie Kosky. Albo baranek. 
Dzika dusza. Nonkonformista z otwartym umysłem. Rocznik '84. Prywatnie pasjonat lotnictwa, bycia w chmurach, nauk ścisłych, górskich szlaków.
W wolnych chwilach wsiadam na rower i jadę do lasu - a w tych "dłuższych chwilach" - w samolot do Toskanii, powłóczyć się wśród pagórków i wieczorem zjeść pyszną pizzę.  W duszy jestem trochę Włochem i niektórzy mnie tam biorą za "swojego". 





Po pierwsze - dobry vibe
Portretując, kładę duży nacisk na dopracowany kadr i światło, ale przede wszystkim swobodną atmosferę. W 90% fotografuję prywatne osoby, często na ich pierwszej sesji (takie też widzisz w galeriach). Chodzi mi w tym wszystkim o to, żeby z moich modeli wydobyć prawdziwą swobodę i pokazać naturalne piękno. 
Poza portretem, zajmuję się też fotografią ślubną - tę możesz zobaczyć tu:
Back to Top